W czwartek 31 maja odwiedzili nas niecodzienni goście: Pan Akinori Nishikawa Dyrektor Muzeum z Tsurugi i profesor Stanisław Filipek, którzy ponownie odwiedzili Wejherowo, aby bliżej poznać miasto, w którym w latach 1923-1927 mieszkały Dzieci Syberyjskie określane również Dziećmi Cesarzowej Japoni.
Polskie dzieci zesłańców na Sybir zanim przybyły do Wejherowa, przebyły długą drogę: z Władywostoku (Rosja) do Tsurugi, Tokio, Osaki (Japonia), Seattle (Stany Zjednoczone), Wejherowo (Polska). Miasto Tsuruga były dla nich BRAMĄ DO WOLNOŚCI. Dzisiaj w Tsurudze znajduje się “Port of Humanity Tsuruga Museum”, w którym została upamiętniona droga polskich dzieci do wolności. Polski Komitet Ratunkowy przy pomocy japońskiego Czerwonego Krzyża wywiózł z Władywostoku 877 chłopców i dziewcząt w wieku od 1 roku do 13 lat. W Japonii, gdzie dzieci przechodziły kwarantannę, cieszyły się dużym zainteresowaniem. Pisały o nich gazety, a grupa maluchów została nawet przyjęta przez cesarzową i obdarowana podarkami. Każde dziecko dostało kimono i konika polnego w klatce.
Dzięki uprzejmości Pana Dyrektora Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko- Pomorskiej Tomasza Fopke, radnego Rady Miasta Ryszarda Kandzory i kierownika Pana Michała Jelińskiego zwiedziliśmy zarówno muzeum jak i Ratusz Miasta z salą z okresu dwudziestolecia międzywojennego.
Każdy pobyt w Wejherowie to duże przeżycie dla gościa z Japonii, który jest bardzo zainteresowany zarówno naszymi obiektami, w których mieszkały Dzieci Syberyjskie, jak i kulturą naszego kraju w szczególności Kaszub. Po powrocie zamieszcza artykuły w lokalnej prasie.
Mamy nadzieję, że kolejne spotkania przyczynią się do zacieśniania współpracy i rozpropagowania historii Dzieci Syberyjskich.
Małgorzata Woźniak i Joanna Kandzora