Czwartek w Sevilli powitał nas deszczem i chłodem. Na porannym spotkaniu w Colegio Santísima Trinidad usłyszeliśmy od naszego przyjaciela Paco, że pogoda w tym regionie nie przypomina tej dzisiejszej. Zazwyczaj bywa już upalnie…
Dziś omawialiśmy hiszpański model edukacji. Porównywaliśmy go do naszego rodzimego oraz do słoweńskiego, o którym opowiedział nam Marco, nauczyciel z Lublany, przebywający tu z grupą praktykantów. Wymieniliśmy wiele cennych uwag J
Po przerwie na kawę i Churros (tradycyjny, tłusty wypiek hiszpański) spotkaliśmy się z Victorią, psychologiem goszczącej nas szkoły. Hiszpanka opowiedziała nam o pracy tutejszego, 5-osobowego Departamento de Orientation. Jest to dział poradnictwa, który wspiera uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi w ścisłej kooperacji z rodzicami oraz nauczycielami Colegio Santísima Trinidad. W hiszpańskim systemie edukacji nie ma typowego szkolnictwa specjalnego. Uczniowie ze wszystkimi niepełnosprawnościami uczęszczają do szkół masowych.
Po południu kontynuowaliśmy eksplorowanie Sewilli. Odwiedziliśmy pobliskie targowisko, spacerowaliśmy po pięknych ogrodach Salazar i spędziliśmy wieczór na zapierającym dech w piersiach Placu Hiszpańskim. Ten ostatni jest piękny o każdej porze dnia i nocy….