W środę przed świętami niespodziewanie przyszedł do nas „zajączek”. Wszedł do klasy cichutko i powiedział, że potrzebuje pomocy w pozbieraniu słodyczy, które zgubił przed szkołą.
Jeszcze tak szybko nikt z nas się nie ubierał. Na placu szkolnym ( a jest on ogromny) wszędzie były pochowane słodycze. Radości przy poszukiwaniu było naprawdę dużo. Udało się znaleźć wszystkie i zapełnić nimi wielki koszyk. Martwiliśmy się jak „zajączek” podzieli te słodycze między nas. Zaprosiliśmy Go do naszej klasy a tam okazało się, że nasz gość ma dla nas zagadki, za rozwiązanie których dostawaliśmy słodycze z koszyka. Musieliśmy więc na nie trochę „zapracować” -śmiechu przy tym było co niemiara. Każdy z nas uzbierał w ten sposób świąteczną paczkę słodyczy. To był naprawdę bardzo fajny i radosny dzień. Dziękujemy „zajączkowi” -prywatnie mamie naszej Diany, animatorce z AGENCJI EVENTOWO-ANIMACYJNEJ ANIMA TOUR-ANNA BUKOWSKA.